Strona internetowa dla miłośników psów

Wychowanie

Co powinniśmy wiedzieć przed rozpoczęciem szkolenia


Przed przystąpieniem do szkolenia psa należy znaleźć odpowiedni teren — równy, suchy, położony z dala od ruchu ulicznego. Trzeba także zarezerwować w dziennym rozkładzie własnych zajęć stałą godzinę na pracę z psem. Na czas lekcji musi być już wybiegany po wcześniejszym posiłku. Szkoleniem psa może zająć się jedynie osoba zdolna nad nim fizycznie i psychicznie zapanować. Właściciel zdominowany przez swego pupila niepotrzebnie narazić się może na konflikty, które uniemożliwią osiągnięcie pozytywnych wyników. Warunkiem bowiem uzyskania pożądanych efektów są konsekwencja i systematyczność, na które nie zawsze stać właściciela otaczającego psa przesadną miłością, a także stosowany umiejętnie i z rozwagą przymus przy egzekwowaniu wydanych poleceń.
Zachowanie oraz sposób postępowania psa warunkują odbierane przez niego przyjemne lub nieprzyjemne bodźce. O tym przede wszystkim powinien pamiętać każdy, kto chce zmienić instynktowne reakcje. Przystępując do układania psa należy wiedzieć, iż każde zachowanie zwierzęcia musi zostać zauważone nagrodą lub karą. Ich siła oraz rodzaj zależeć będą od okoliczności i indywidualnych cech psychicznych psa. Im gwałtowniejsze są odruchy psa, tym bodźce muszą być silniejsze. Nie można stosować wyłącznie kary lub wyłącznie nagrody. Muszą one być jednak stosowane w odpowiednim czasie. Nawet kilkusekundowa zwłoka może zmienić intencję szkolącego. Zajęcia z psem nie powinny przekraczać jednej godziny dziennie. Zmuszanie psa do dłuższej koncentracji mija się z celem. Połowę tego czasu należy przeznaczyć na powtórkę ćwiczeń z dni poprzednich, resztę na wprowadzenie nowego elementu.

 

Nauka chodzenia przy nodze na smyczy


Szkolenie psa z założoną zwykłą obrożą i smyczą rozpoczynamy od nauczenia go chodzenia przy nodze opiekuna. Rodzaj stosowanej obroży zależy od siły fizycznej i cech indywidualnych psa.
Ustawiamy psa po swojej lewej stronie. Lewą ręką chwytamy smycz w okolicy obroży, prawą — w połowie jej długości. Jednocześnie z wydanym psu rozkazem „naprzód” ruszamy z miejsca. Po przebyciu kilku metrów podajemy rozkaz „równaj” z jednoczesnym szarpnięciem obrożą. Rozkaz ten powtarzamy bardzo często podczas marszu z psem celem wyrobienia u niego skojarzenia tego rozkazu z prawidłowym chodzeniem przy nodze. W przypadku nerwowego zachowania psa (kręcenie się, ustawianie skosem lub bokiem) chwytamy lewą ręką smycz tuż przy obroży, co uniemożliwi mu wykonanie, niepożądanych ruchów. Taktykę taką stosować czasem trzeba konsekwentnie nawet przez kilkanaście minut. W czasie nauki chodzenia przy nodze nie należy dopuścić, by pies ściągał opiekuna z wybranego przezeń kierunku marszu, jak również wyprzedzał go lub pozostawał w tyle. Powinien on tak chodzić przy nodze, by jego prawa łopatka znajdowała się na wysokości lewego kolana przewodnika. Napinanie smyczy przy wyprzedzaniu bądź pozostawaniu w tyle likwidujemy wydając rozkaz „równaj” z jednoczesnym szarpnięciem smyczy.
Opisany powyżej sposób postępowania dotyczy psów spokojnych, podatnych na szkolenie. Z innymi — stwarzającymi szczególne trudności w pierwszym dniu szkolenia (bieganie wokół opiekuna, szarpanie na boki) należy zaniechać nauki na otwartej przestrzeni. Przenieść się trzeba wówczas w okolice jakiegoś ogrodzenia (plot, mu

r). Ustawić psa po swojej stronie pomiędzy sobą a murem i kontynuować rozpoczętą naukę. Przestrzeń ograniczona ogrodzeniem uniemożliwi psu nieprawidłowe zachowanie. Po kilkunastu minutach ćwiczeń należy powrócić na otwartą przestrzeń. W przypadku dalszego nieprawidłowego marszu psa wrócić trzeba na trasę pod ogrodzeniem. Zrezygnować z tego można dopiero wtedy, gdy pies na otwartej przestrzeni prawidłowo wykonuje rozkazy: „naprzód” i „równaj”. Naukę chodzenia psa na smyczy przy nodze prowadzimy przez czas jednej godziny stosując kilkuminutową przerwę dla odprężenia psa i opiekuna. Po wydaniu komendy: “przerwa, biegaj”, organizujemy krótką zabawę z psem. Faktycznym zakończeniem pierwszego dnia szkolenia będzie powrót do domu, w trakcie którego powtarzamy wydane podczas lekcji komendy.

Nauka siadania

 


Po półgodzinnym przećwiczeniu elementów z poprzednich dni (chodzenie na smyczy przy nodze, stanie, zmiana kierunku w marszu, zawracanie) wydajemy psu komendę “przerwa, biegaj” i bawimy się z nim kilka minut, by przystąpić do wprowadzenia nauki siadania.
Zatrzymujemy psa w marszu komendą “stój”. Smycz z lewej ręki przekładamy do prawej i pociągamy maksymalnie skróconą smycz do tyłu, a lewą naciskamy zad psa podając jednocześnie komendę “siad”. Pies powinien w tym momencie znajdować się w bezpośrednim kontakcie z naszą lewą nogą, która będzie ograniczała mu pole niepożądanego manewru. Wykonanie rozkazu nagradzamy słownie, a następnie z komendą “naprzód” ruszamy z miejsca, by po przejściu kilku metrów powtórzyć siadanie.
Bywa, że pies już podczas pierwszych prób bez większych oporów prawidłowo siada, ale kolejnego polecenia wykonać nie chce. Celem upewnienia się wydajemy mu ponownie komendę “naprzód”, a po krótkim marszu — komendę “siad”. Jeżeli będzie się opierał, trzeba zastosować wobec niego zdecydowany przymus.
Obiema rękami chwytamy psa od tyłu za obrożę, a siadając na niego okrakiem naciskamy jego zad zmuszając do przyjęcia żądanej pozycji. Czynność tę wykonujemy z jednoczesnym przypomnieniem psu komendy “siad”. Gdy pies wykona polecenie, przytrzymujemy go w tej pozycji przez kilkanaście sekund. Następnie ruszamy dalej (po komendzie “naprzód”) i ponawiamy próbę zatrzymania psa w pozycji siedzącej, jeżeli potrzeba to siłą. Wkrótce powtarzamy rozkaz “siad” i — gdy pies ją wykona — chwalimy go, a następnie zwalniamy komendą “naprzód”. Odstąpić od przymuszania psa siłą można dopiero wówczas, gdy wykona samodzielnie komendę “siad”.

Nauka przychodzenia psa do nogi


Dla powtórzenia całości materiału przez połowę codziennej lekcji ćwiczymy z psem na trasie. Wracamy na nią po przerwie, by psa prowadzonego na smyczy nauczyć prawidłowego przychodzenia do nogi. W tym celu zatrzymujemy go poleceniem “stój, zostań”, co powinien już prawidłowo wykonać. Wychodzimy przed niego na tyle, na ile pozwoli smycz trzymana w lewej dłoni. Odwracamy się do niego przodem. Wydając polecenie “noga”, dłonią zwisającej wolno prawej ręki uderzamy się w prawe udo. Jednocześnie przyciągamy psa do siebie. Przekładamy smycz z lewej ręki do prawej, a gdy pies znajdzie się na wysokości naszego prawego uda ponownie przekładamy smycz (tym razem za sobą) do lewej ręki, co zmusi psa do obejścia nas. Kiedy zajmie pozycję przy naszym lewym udzie, wydajemy komendę “siad”.
Całość ćwiczenia (szczególnie moment przeciągania psa z tyłu) należy wykonywać energicznie i płynnie. Ponieważ po przejściu psa do nogi ustawia się on tyłem do codziennej trasy, należy po kilku sekundach manewr przychodzenia do nogi powtórzyć. Umożliwi to kontynuację ćwiczeń na trasie.
W trakcie ich trwania w dalszym ciągu poprawiamy sylwetkę psa w siadzie, a także korygujemy ją w warowaniu. Prawidłowa postawa w pozycji warowania wygląda następująco: obie pary kończyn leżą równolegle do siebie, klatka piersiowa oparta o podłoże, głowa uniesiona.

Nauka aportowania


Zajęcia w tym dniu zależne są od tego, czy pies dobrze poznał wszystkie umiejętności, przede wszystkim — prawidłowe przychodzenie do nogi. Jeżeli zachowuje się poprawnie, nie ucieka, reaguje na słowa i gesty można przystąpić do nauki aportowania. Jest to element dość trudny, wymagający cierpliwości i opanowania z uwagi na to, iż przewodnik nie ma możliwości zastosowania wobec psa żadnego przymusu. Do nauczenia psa aportowania stosuje się tzw. koziołek, bądź kołeczek z miękkiego drewna o średnicy 34 cm i długości ok. 20 cm. Przedmiot ten, jak również każdy inny, wyrzucany celem przyniesienia przez psa, nazywamy aportem.
Zatrzymujemy psa w marszu przy nodze komendą “stój”. Następnie wydajemy polecenie “siad, zostań”. Prawą ręką wyrzucamy koziołek, a jak upadnie na ziemię — wydajemy komendę “aport”. Pies winien pobiec po aport i przynieść go z powrotem, zatrzymać się przed opiekunem, usiąść i oddać mu przedmiot na polecenie “oddaj”, a następnie po obejściu opiekuna usiąść przy jego lewej nodze. Jest to dość skomplikowane, zwłaszcza że niektóre psy mają wręcz awersję do aportowania. Bywa, że pies zainteresuje się rzuconym przedmiotem, podbiegnie do niego, ale nie podniesie go z ziemi. Należy wtedy podejść do niego, otworzyć mu pysk, włożyć weń aport i przytrzymując żuchwę przez kilkanaście sekund głaskać go powtarzając spokojnie “aport, aport…” Jeśli aport pozostanie w pysku psa, należy powrócić z nim do miejsca jego wyrzucenia. Po drodze pilnować trzymania przez psa przedmiotu (łącznie z opisanymi wyżej czynnościami). Na miejscu odwracamy się przodem do psa, któremu odbieramy aport z poleceniem “oddaj” i nakazujemy przyjście do nogi. Opisany wyżej manewr ćwiczymy z psem do skutku, aż samodzielnie wykona prawidłowo aportowanie.

Kontakty

Malgosfeatpieski

malgos0@poczta.onet.eu

Wyszukiwanie

Ankieta

Jakie rasy preferujesz?

© 2011 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode